16 grudnia 2008

-= hej, hej =-

Dobry wieczór :)

Na wstępie chciałabym wszystkich bardzo, ale to bardzo serdecznie pozdrowić i podziękować za komentarze, sms'y i maile ze słowami otuchy.
Wczoraj zakończyłam pewien etap życia (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi).
Mówiąc krótko i wprost: jest cudownie :)

Dopełnieniem szczęścia była wizyta u fryzjera :) Znów jestem brunetką :) Tym razem chyba na dłużej.

... do piątku mnie nie będzie, może do soboty. Chcę ostatecznie uporać się z bałaganem, a w szczególności z masą zalegających szpargałów na podłodze dużego pokoju. Po weekendzie już ostre przygotowania do Świąt, ale zajrzę tu :)

Miłego wieczoru i do zobaczenia.

3 komentarze:

olla pisze...

Witaj:) Dziękuję, że do mnie zaglądasz. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po Twojej myśli, czego życzę Tobie i Twojej Córusi :)

Anonimowy pisze...

Gratuluję... Wiadomo czego. Nie trwało to może zbyt krótko ale... wierzę, że teraz odetchniesz pełną piersią.

Pozdrawiam
PS

Yovi pisze...

mam dla ciebie niespodzianke na moim blogu :)