Właśnie przyglądam się starej szafce z szufladami, którą przytaszczyłam dziś do domu, a której ostatnio stałam się posiadaczką. Bacznym obserwacjom towarzyszy mielony- tzn zajadam się mielonym kotletem i przyglądam się szafce ;) ;D
Czeka mnie mnóstwo pracy, aby temu skromnemu meblowi przywrócić świetność. Drapanie farby, bejcowanie, nowe uchwyty (lub ozdobne okucia).
Pokażę ją, jak już będzie gotowa.
Pozdrawiam i zmykam.
Bo niedospana chodzę, że hej.
Buziole.
10 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz