03 maja 2009

-= lokatorzy =-

Nie mogę dojść do siebie. Na samą myśl o tym jakie mogły być nieprzyjemne skutki ukąszenia, aż włos na głowie mi się jeży. Ale od początku...

Kilka dni temu, wieszając pranie na balkonie, zauważyłam że spod krzesełka, który jako całoroczny mebel stoi na balkonie i niszczeje, wylatują owady. Nie było to zbyt częste i nie zwróciło szczególnie mojej uwagi.
Jednak kiedy dziś w okolicy godz 7 rano, wieszając pranie znów zauważyłam latającą pszczołę/ osę (nigdy ich nie potrafiłam rozróżnić), postanowiłam sprawdzić dlaczego. Klękając na zimnych kaflach, zajrzałam pod to krzesełko. Z drżącymi kolanami poleciałam do domu, a kiedy nieco ochłonęłam, wróciłam na balkon i cyknęłam fotkę.



Wczoraj razem z Zuzią siedziałyśmy na tym krzesełku. Obie jesteśmy alergikami- skutki pokąszenia mogłyby być smutne :(

Jako kobieta, świetnie sobie daję radę z młotkiem, wiertarką i wszelkimi pracami zaliczającymi się do typu: męskie. Tu jednak wysiadam. Kogo mam wzywać do usunięcia tych nieproszonych lokatorów??
Z drugiej zaś strony- to zadziwiające, że owady potrafią zbudować sobie taki domek. Poświęciły na to penie sporo czasu. Znalazłam w necie proces budowy gniazda przez owady- wygląda to bardzo interesująco.


EDIT:
Straż Pożarna nie przyjeżdża do usuwania gniazd, choć na stronie Szczecińskiej Straży Pożarnej jest informacja, że gdy takie gniazda znajdują się w pobliżu miejsc zabaw dzieci, czy też większych skupisk ludzkich to wtedy jak najbardziej uzasadniona jest interwencja Straży. Niestety jednak nie. Pani, która odebrała telefon, podała mi 3 numery telefonów do firm, które się tym zajmują.

1 komentarz:

Bilety na Koncerty i Festiwale pisze...

ciekawe... oficjalnie powinni przyjechac, a tak naprawde odsylaja dalej...
dobrze ze nic sie nie stalo...

kluby szczecin