02 maja 2009

-= progi =-

W obecnym miejscu mieszkam już 7 lat. Nigdy jakoś nie złożyło się, aby dokończyć prace wykończeniowo -remontowe. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i wykańczam co się da- oczywiście własnoręcznie.



Listwę progową kupiłam w Leroy Merlin za 9,90 zł.



Pierwotnie i zgodnie z instraukcja, planowałam zamocować listwę na wkręty. Jednak to cudowne urządzenie potwierdziło moje przypuszczenia- w progu biegnie miedziana rurka doprowadzająca ciepło do grzejnika. Wiercenie więc odpada.



Przycinam aluminiową listwę piłką do metalu.



A to już efekt mojej pracy. Zastosowałam klej montażowy. Mam nadzieję, że będzie się długo trzymał ;)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Podgladam i podgladam i podziwiam i pochwalam :-) Nie ma to jak kobieta bierze prace domowe w swoje rece, ma pewnoc ze zostana zakonczone. Czasami tak niewiele trzeba, by zamknac klamra calosc.
Pozdrawiam.
Kata.Mar.

Boryca pisze...

Dziękuję za miły komentarz :)


Pozdrawiam serdecznie
Iza :)