Zakochałam się w tych kolczykach:
w neciku znalazłam tutorial i ochoczo zabrałam sie do pracy :)
Filmik jest T U. Nie byłabym sobą, gdybym nie wprowadziła drobnych modyfikacji- taka już moja rogata dusza ;)
A to co powstało ;) sztuk= 1, kolejny do pary powstanie jak znajdę więcej czasu, bo kolczyki są pracochłonne.
- przód:
- tył podszyty białym cieniutkim filcem (bo nie było ani skórki, ani alcantary:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz