Ostatnio w swojej skrzynce mailowej znalazłam wiadomość od zupełnie nieznajomej mi dziewczyny. Proponowała zakupy w Betterware, no... może nie tyle zakupy, co wstąpienie do klubu. Nie wiem jak Anna to zrobiła, ale powiem szczerze, że wstrzeliła się ze swoją ofertą i katalogiem on-line.
Jestem wielkim fanem "poukładania" i dosłownie dzień wcześniej szukałam w necie przeźroczystych plastikowych pudełek na buty. Z braku czasu zarzuciłam poszukiwania, a następnego dnia dostałam maila od Ani ;) Widocznie tak miało być ;)
... niestety będę musiała dziś wyjść z domu pomimo choroby. To zaskakujące, że ludzie proponują Ci pomoc, a potem nie odbierają telefonu, gdy chcesz o nią poprosić. Przykre to. Ale jak zwykle przysłowia się sprawdzają: Przyjaciół poznaje się w biedzie...
... Nie wiem czy zauważyliście, ale po lewej stronie pokazał się nowy gadżet ;) Postanowiłam umieścić Tłumacz Google, bo odwiedzają mojego bloga osoby również z zagranicy :) Ogromnie mnie to cieszy :) To dla mnie prawdziwy komplement :)
Pozdrawiam wszystkich.
Miłego popołudnia :)
27 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz