Ulubione miejsce mojej kotki, to moje biurko :) I nie obchodzi ja czy robię przy tym biurku coś ważnego, czy tracę czas na przeglądaniu stron w necie... Beza stwierdziła, że miejsce po prawej stronie monitora należny do Niej i już :) I tak sobie spędzamy wieczory przy kompie ;)

... czy słyszeliście kiedykolwiek, że koty wyczuwają zły stan zdrowia u swojego właściciela? Wydaje mi się to trochę naciągane, ale tez nie wykluczone...
3 komentarze:
Slodka ta Twoja Beza:) Moja Duffy wyczuwa moj zly humor, przybiega i miauczy, wskakuje na kolana az zly nastroj ucieka.
Moze Twoja kicia czeka na prawdziwa mysz, a nie komputerowa? ;)
haha... a o tej myszy to nie pomyślałam ;)
Witaj:-)Urocza,słodka Beza
Prześlij komentarz